Peeling owsiany to w ostatnim czasie niezwykle popularny sposób na domową pielęgnację skóry. Jego przygotowanie i zastosowanie nie wymaga wielkiego wysiłku, a uzyskane efekty mogą zadziwić nawet największych sceptyków. Stanowi on doskonałą alternatywę dla wielu kosztownych kosmetyków drogeryjnych, dając możliwość samodzielnego wykorzystania sprawdzonych składników roślinnych. Poznajmy jego właściwości, zastosowania i spodziewane efekty.
Złuszczanie naskórka to jeden z podstawowych zabiegów współczesnych kobiet. Doceniają go zarówno kosmetyczne minimalistki, jak i zwolenniczki nowości, które przenoszą do swoich łazienek pół drogerii i kilka półek z apteki. O ich dobroczynnych właściwościach pisze każda, ceniąca się blogerka modowo-kosmetyczna, a także znajdziemy go w ofercie wszystkich bardziej lub mniej ekskluzywnych gabinetów kosmetycznych. I słusznie! Peeling rzeczywiście stanowi podstawę prawidłowej pielęgnacji każdej cery, zarówno tej idealnej, jak i takiej, która sprawia na co dzień więcej trudności.
Rozglądając się za idealnym kosmetykiem domowym, warto rozpatrzyć wszystkie opcje i wybrać ten, który najlepiej zadba o naszą skórę. Jaki powinien być idealny peeling? Odpowiedź jest prosta: skuteczny, delikatny i ekologiczny. Przyjrzyjmy się zatem jak działa popularny w ostatnim czasie peeling owsiany i w jakich okolicznościach warto go stosować.
Peelingi domowe kontra peelingi sklepowe
Peelingi domowe to klasyka domowej pielęgnacji. Można je wykonać w każdej, nawet najgorzej zaopatrzonej kuchni, wykorzystując to, co mamy pod ręką, np: fusy po kawie, sól, cukier, oliwę z oliwek czy olej rzepakowy. Osoby bardziej zaawansowane w kuchni mogą stosować zmielone migdały, pestki słonecznika, olej kokosowy lub suszoną miętę. Wszystkie składniki są tanie i proste do wykorzystania, choć jest coś, co może nas do nich zniechęcać. Tworzone z nich domowe peelingi i inne kosmetyki pielęgnacyjne pachną dokładnie tym, z czego je zrobimy. Mogą czasem także nieco brudzić i pozostawiać tłuste plamy. Niewątpliwe jednak warto z nich korzystać.
Na półkach drogerii peelingi wyglądają natomiast bardzo atrakcyjnie. Zamknięte są zwykle w atrakcyjne tubki lub słoiczki, o pięknie zaprojektowanych etykietach. Mają boski zapach, kremową konsystencję, a ceny zaczynają się już od kilku złotych. Kuszą też zapewnienia producentów, którzy obiecują nam wspaniałe efekty, m.in. natychmiastowe wygładzenie, delikatne złuszczenie skóry, czy rozjaśnienie przebarwień. I to zwykle prawda! Peelingi sklepowe są skuteczne, zwłaszcza jeśli chodzi o ich podstawową funkcję. Mają one bowiem łagodnie złuszczać nasz naskórek, dzięki zawartym w nich składnikach ciernych.
Problem pojawia się w momencie, kiedy nieco dokładniej sprawdzamy skład produktów sklepowych. Zazwyczaj jest on długi i niezrozumiały dla laika, a substancje złuszczające co najmniej podejrzane. Kto by bowiem chciał pocierać swoją skórę granulatem polimerowym? Podstawą jest więc czytanie składów i wybór tych produktów, które zawierają naturalne substancje, takie jak zmielone łupiny orzecha lub pestki moreli, sól morską czy mielone migdały. Niewątpliwe dobrym wyborę będzie także peeling owsiany, który posiada wiele wspaniałych właściwości pielęgnacyjnych.
Peeling owsiany – Daj swojej skórze to, co najlepsze
Produkty sklepowe mają jeszcze jedną zasadniczą wadę, czyli syntetyczne konserwanty. Dodaje się je powszechnie, aby nasz kosmetyk wytrzymał bardzo długo na półce sklepowej, a potem w naszym domu. Od momentu produkcji, poprzez transport do sklepu, a na końcu do naszej łazienki, mijają czasem długie miesiące. Trudno jednak wyobrazić sobie zrezygnowanie ze wszystkich produktów sklepowych i samodzielne wykonywanie ich w domu. Byłoby to zbyt czasochłonne i skomplikowane.
Aby zminimalizować wystawianie naszej skóry na ciągły kontakt z konserwantami warto jednak stosować chociaż kilka zamienników. Peeling domowy, zarówno ten do twarzy, jak i ciała, nadaje się do tego jak żaden inny kosmetyk. A stosując domowe produkty, robimy naszej skórze prawdziwą ucztę odżywczą. Sprawdzą się tu wspomniane wcześniej migdały, ale także owoce, otręby zbożowe i płatki owsiane. Zwłaszcza te ostatnie zasługują na uwagę, bo to prawdziwe bogactwo witamin i składników odżywczych dla naszej skóry.
Owies – Cudowne, niedocenione zboże
Owies pojawia się w naszych kuchniach głównie w postaci płatków owsianych. Ze względu na to, że jego walory smakowe pozostawiają wiele do życzenia, nie gości na naszych stołach zbyt często. Jeśli już, to zazwyczaj w postaci owsianki lub jako dodatek do zdrowszych wersji placków lub ciast i ciasteczek. A szkoda. Owsianka to jeden z najzdrowszych posiłków na świecie. Badacze już dawno odkryli pozytywny wpływ tego zboża na układ nerwowy, trawienny, odpornościowy i rozrodczy. Jedząc regularnie płatki owsiane obniżymy poziom cholesterolu we krwi, wzmocnimy serce, zwiększymy swoją koncentrację i doskonale się wyciszymy. A czy działa też na zewnątrz?
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że owies to prawdziwy balsam na naszą skórę. Działa bakteriobójczo, kojąco i przynosi ulgę przy swędzeniu. Jest odpowiedni dla osób o wrażliwej, podrażnionej, a nawet skłonnej do atopii skórze. Można go również stosować na zaczerwienione miejsca. To wszystko za sprawą dużej zawartości związków polifenolowych, które wykazują działanie przeciwutleniające, a tym samym chronią przed działaniem wolnych rodników, wzmacniają też działanie naczyń krwionośnych. Dzięki tym właściwościom, domowy peeling owsiany doskonale oczyszcza, usuwa sebum i martwy naskórek, no i może być stosowany w sytuacjach, kiedy inne peelingi zawodzą, czyli zwykle podrażniają albo przesuszają. Dość delikatna struktura płatków stanowi w takim kosmetyku domowym podstawowy składnik złuszczający naskórek.
Przepis na peeling owsiany
Lista zalet owsa jest naprawdę długa, dlatego szkoda nie skorzystać z jego drogocennych właściwości. Najprostszym sposobem na domowy peeling owsiany jest wymieszanie płatków z ciepłą, przegotowaną wodą. Po napęcznieniu warto dodać do niego niewielką ilość oliwy z oliwek, oleju słonecznikowego lub oleju kokosowego. Bardzo często poleca się także dodanie olejków eterycznych, np. rozmarynowego lub lawendowego. Do celów terapeutycznych, np. w przypadku problemów dermatologicznych, jako dodatkowy składnik można wykorzystać np. olejek z drzewa herbacianego lub olejek rycynowy. Doskonale wzmocnią one działanie naszego kosmetyku, przyczyniając się do lepsze jej regeneracji i ochrony.
Tak przygotowany peeling można stosować jak każdy inny kosmetyk tego typu. Należy jedynie kolistymi ruchami pocierać nim delikatnie twarz, omijając okolice oczu. Dla osób ze skórą bardziej wrażliwą zaleca się wcześniejsze zmielenie płatków w młynku lub rozdrobnienie w blenderze, a zamiast wody, dodajemy mleko roślinne domowej roboty i odrobinę miodu. Aby uzyskać efekt rozjaśnienia, możemy również dodać do niego kilka kropel soku z cytryny.
Efekty działania domowego peelingu z płatkami owsianymi
Taka mieszanka składników to prawdziwa bomba witaminowa, która doskonale sprawdzi się u większości osób. Peeling nie tylko delikatnie usunie martwy naskórek, ale odżywi i nawilży naszą skórę, pozostawiając ją miękką i gładką. Dodatkową zaletą tego typu peelingów jest ich cena. Korzystając z produktów dostępnych w naszej kuchni wydajemy dosłownie kilka groszy, a to, z jakich składników skorzystamy, zależy tylko od nas. Korzystanie ze sprawdzonych składników ekologicznych będzie dla naszej skóry dodatkową zaletą.
Peeling owsiany może stanowić zarówno podstawę, jak i uzupełnienie naszej codziennej pielęgnacji. Można go również stosować np. z peelingiem kawowym. Warto jednak pamiętać, że najlepsze efekty uzyskamy stosując go dwa razy w tygodniu. Niewątpliwie, nasza skóra odwdzięczy się nam za ten drobny, ale jakże potrzebny i dobroczynny zabieg.