Niektóre przyczyny chorób skóry mogą wiązać się z niewłaściwą dietą. Zakwaszenie organizmu to jeden z coraz częściej podnoszonych problemów, który może się do tego przyczyniać. Sprawdźmy, co w tym zakresie powinna wiedzieć kosmetyczka.
Klienci zgłaszają się do salonów kosmetycznych z różnymi problemami. Jeżeli chodzi o defekty skóry do najczęstszych należą: trądzik, wypryski, zaskórniki, zwiotczenia czy przebarwienia (posłoneczne, potrądzikowe). Nakładamy wtedy najlepsze preparaty i proponujemy zabiegi z najwyższej półki. Co prawda, jesteśmy w stanie skutecznie zniwelować problem, ale co w przypadku uporczywego powrotu trądziku i wyprysków zlokalizowanych na twarzy i skórze pleców? Zanim wyślemy klienta do dermatologa warto przeprowadzić szczegółowy wywiad, aby zorientować się czy nie mamy do czynienia z zakwaszeniem organizmu.
Niestety, lekarze nie zwracają uwagi na tę, dość popularną przyczynę złego stanu skóry. Miałam tylko jeden przypadek związany z prawidłowym rozpoznaniem zakwaszenia u klienta, który trenował na siłowni i spożywał duże ilości mięsa oraz białka. Po serii peelingów kwasem pirogronowym zauważono lekką poprawę cery, po czym problem szybko powrócił. Dzięki pomocy dermatologa i doświadczonej kosmetolog udało się postawić prawidłową diagnozę oraz zalecić dietę alkaliczną. Dopiero wtedy skóra zaczęła się prawidłowo regenerować a zmiany ustąpiły.
Czym jest zakwaszenie organizmu?
Zakwaszenie organizmu to inaczej zaburzenie równowagi zasadowo-kwasowej w organizmie, czyli prawidłowej proporcji między kationami a anionami w płynach ustrojowych odpowiedzialnych za utrzymanie ph na poziomie ok. 7. Już Hipokrates zauważył, że „ze wszystkich płynów ustrojowych naszego organizmu kwas jest najbardziej szkodliwy”. Miał sporo racji, gdyż dzisiaj zakwaszenie uznaje się za główną przyczynę wielu chorób, w tym nowotworów.
Zakwaszenie organizmu powstaje w wyniku niedoboru substancji zasadowych, co wynika przede wszystkim z diety. Słodycze, biała mąka, cukier, kawa, czarna herbata, alkohol, napoje gazowane, soki owocowe w kartonach, mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego ulegają metabolizmowi wytwarzając związki zakwaszające. Z kolei, alkalizująco działają głównie warzywa, cytryna i ocet jabłkowy – produkty, które są rzadziej obecne w diecie przeciętnej osoby. Najczęściej w ludzkim organizmie występuje przewaga związków zakwaszających nad alkalizującymi.
Jakie są tego skutki?
Po pierwsze, znaczne pogorszenie samopoczucia, osłabienie, senność, brak energii, zły stan skóry i jej przydatków (głównie występowanie częstych, bolących wyprysków), cienie i worki pod oczami. Po drugie, zły stan zębów, szkliwa, a nawet osteoporoza. Dzieje się tak, ponieważ zakwaszony organizm sięga po zasadowe rezerwy, aby wyrównać pH. Niestety, rezerwy te (magnes, wapń, sód, potas i żelazo) znajdują się w naszej krwi, kościach i mięśniach. Można powiedzieć, że zakwaszony organizm „zjada” zasadowe pierwiastki z naszego ciała. W efekcie pogarsza się stan zdrowia i ogólnego wyglądu.
Jak sprawdzić równowagę zasadowo-kwasową w organizmie?
Najlepsze efekty daje pomiar pH krwi tętniczej i stężenia jonów HCO3, jednak takie badania wykonuje się w laboratorium. Alternatywą jest zbadanie pH moczu za pomocą papierków lakmusowych dostępnych w aptece oraz dokonanie analizy samopoczucia i trybu życia. Następnie należy wprowadzić do diety produkty alkalizujące. Poprawa wyglądu i samopoczucia następuje już po dwóch tygodniach. W przypadku chorób skóry włączenie terapii kosmetologicznej przynosi bardzo korzystne i szybkie efekty.
Autor tekstu: mgr Magdalena Rak-Suska
psycholog, psychokosmetyczka łącząca elementy terapii SR w pracy z klientem kosmetologicznym
6 komentarzy
Bardzo często chorób skóry można łatwo uniknąć, niestety luzie nie wiedza jak. Trzeba się trochę edukować.
Warto by przeczytała to każda kosmetyczka. Pozdrawiam
Zgadzam się ze wszystkim w tym artykule. Dziękuje.
Warto pamiętać, że dermatologia to niezwykle trudna profesja. Niczego nie widać czarno na białym i trzeba wykonywać wiele prób w ciemno i na wyczucie. Leczenie dermatologiczne wymaga cierpliwości i systematyczności.
Bardzo przydatny artykuł. Dziękuję bardzo!
Zgdzam się w całej rozciągłości.